Informacje

  • Kilometry: 38796.79 km
  • Teren: 388.70 km (1.00%)
  • Czas: 72d 15h 41m
  • Prędkość średnia: 22.25 km/h
  • Więcej informacji.
2018 baton rowerowy bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Zaliczone gminy

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy pankracy.bikestats.pl

Moje rowery

Znajomi

Archiwum

Linki

Szukaj

Wpisy archiwalne w kategorii

zamki

Dystans całkowity:3542.55 km (w terenie 95.50 km; 2.70%)
Czas w ruchu:155:10
Średnia prędkość:22.83 km/h
Maksymalna prędkość:70.60 km/h
Suma podjazdów:25209 m
Maks. tętno maksymalne:216 (113 %)
Maks. tętno średnie:146 (76 %)
Suma kalorii:67104 kcal
Liczba aktywności:34
Średnio na aktywność:104.19 km i 4h 33m
Więcej statystyk
Niedziela, 23 czerwca 2013 Kategoria zamki, wycieczki dalsze

Smoleń

Wycieczka do nieodwiedzonego do tej pory przeze mnie Orlego Gniazda czyli ruiny zamku w Smoleniu. Miał być spacerek asfaltem w niedzielny poranek, ale nie zrobiłem researchu wcześniej, ilością przewyższeń byłem nieco zaskoczony. Jeszcze bardziej byłem zaskoczony czynnikiem, którego nigdy nie reserczuję a mianowicie silnym w miare wiatrem, który dawał w morde w pierwsza stronę. Na szczęście nie przestało wiać podczas powrotu i dawało w plecy rekompensując początkową mordęgę.

Rynek w Skale, żulerka już od rana na posterunku, ale postanowiłem ich nie uwieczniać na fotce.



Gdzieś na trasie, już nie pamiętam gdzie, chyba za Wolbromem.



Widok na który czekałem z utęsknieniem przez 50km, ruiny zamku w Smoleniu



i jeszcze parę ujeć z ruin. Generalnie ciężko się tam wspiąć no i jest teoretycznie zakaz wstępu gdyż mury grożą zawaleniem. Są ślady jakichś remontów.





















Niestety nie miałem czasu na kombinowanie podczas powrotu, a szkoda bo byłem w zasadzie już w jurze i było do wyboru kilka szlaków.

To mój drugi wypad w pulsometrem. Tym razem wyłączyłem alarm granic oszczędzając sobie ciągłego pikania.
W strefie fitness (od 130 - 150) tylko przez 35% czasu. Well done.
  • DST 100.00km
  • Czas 04:06
  • VAVG 24.39km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRmax 177 ( 92%)
  • HRavg 139 ( 72%)
  • Kalorie 2500kcal
  • Podjazdy 670m
  • Sprzęt Unibike Viper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 19 maja 2013 Kategoria wycieczki dalsze, zamki

Rudno - Zimny Dół

Klasyczny wypadzik w niedzielę z rana do klasycznego miejsca (ruiny w Rudnie) o klasycznej porze (6:30 rano). W drodze powrotnej odwiedzam rezerwat Zimny Dół - szału nie ma ale wypadało tam zaglądnąć przejeżdżając oboko chyba już dwudziesty raz. Po małym podjeździe kamienistą drogą w nagrodę był duży zjazd asfaltem. Wszystko fajnie oprócz tego że bikemap.net się kaszani, tak samo jako photo.bikestats.eu - obie strony po modernizacjach, well done.







  • DST 90.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 03:45
  • VAVG 24.00km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 1500kcal
  • Podjazdy 300m
  • Sprzęt Unibike Viper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 17 września 2012 Kategoria zamki, wycieczki bliższe, dolinki

Zamek Kluczwoda

Foty gdzieś są...

  • DST 38.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 20.73km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 800kcal
  • Podjazdy 300m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 9 maja 2012 Kategoria Oslo, zamki

Oslo - pólwysep Bygdoy

Zawiedzanie Oslo na rowerku. Najlepszy chyba sposób, ale przydałby się jakiś "prawdziwy" rower :)

Armata wycelowana w port © pankracy


Rower miejski na zamku Akershus © pankracy


Zatoka Oslo © pankracy


Żaglowiec Christian Radich © pankracy


Oslo City Hall © pankracy


Zamek Askerhus © pankracy


Aker, nabrzeze w zatoce w Oslo © pankracy


Na pólwyspie Bygdoy © pankracy


  • DST 17.00km
  • Czas 01:27
  • VAVG 11.72km/h
  • VMAX 28.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 500kcal
  • Podjazdy 80m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 22 kwietnia 2012 Kategoria wycieczki bliższe, zamki

Pieskowa Skała

Plany były ambitniejsze, ale jeszcze kondycji brak. Na szczęście widać jakieś postępy...

Szprychy i skały © pankracy


Prądnik brudny © pankracy


W dolinie Prądnika © pankracy


Zamek Pieskowa Skała © pankracy



  • DST 52.00km
  • Czas 02:20
  • VAVG 22.29km/h
  • VMAX 45.70km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 1000kcal
  • Podjazdy 420m
  • Sprzęt Unibike Viper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 2 października 2011 Kategoria wycieczki dalsze, zamki

Bydlin

Odfajkowywanie kolejnego zamku, a raczej ruin zamku. Tym razem w Bydlinie. Trzymałem się cały czas asfaltu aby zdążyć przed południem (ta.. na pewno). Temperatura nie rozpieszczała, w krótkich spodniach chwilami było słabo.

Przed Bydlinem © pankracy


W Bydlinie ruiny zamku są niezbyt okazałe, nie widać ich z oddali. Bez oznaczeń ciężko byłoby je znaleźć.


Pod ruinami w Bydlinie © pankracy


Ruiny w Bydlinie © pankracy


Zamek Bydlin © pankracy


Przy ruinach w Bydlinie © pankracy


Mury zamku bydlińskiego © pankracy


Całkiem przyjemny zjazd do doliny Prądnika w miejscowości Młyny, między Pieskową a Ojcowem.

Zjazd ze Słonecznej Góry © pankracy


Ciąg dalszy ze Słonecznej G. © pankracy


Na koniec foty kultowego miejsca, które na koniec sezonu doczekało się pierwszych fotek. Ścieżka w lasku giebułtowskim tuż przed doliną Prądnika. Nadal nie umiem podjechać te parę bardzo stromych metrów na poniższym zdjęciu.

Giebułtów © pankracy


Szlak w Giebułtowie © pankracy


  • DST 101.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 04:33
  • VAVG 22.20km/h
  • VMAX 46.50km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 1700kcal
  • Podjazdy 770m
  • Sprzęt Unibike Viper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 25 września 2011 Kategoria dolinki, wycieczki dalsze, zamki

Dolina Mnikowska - Rudno

Na początek parę fot spod mostu Dębnickiego na rozgrzewkę. Słońce nisko, temperatura też.

Kraków - Sheraton © pankracy


Wawel w Słońcu © pankracy


W Mnikowie mijamy mieszkańców wracających z mszy i docieramy do doliny Mnikowskiej.

Szlak w Dolinie Mnikowskiej © pankracy


Temperatura nadal nie chce wzrastać ani róść :)

Temperatura o 9 rano © pankracy


Kuba w Dolinie Mnikowskiej © pankracy


Sławny obraz na ścianie, który przeszedł renowację tego lata.

Obraz na ścianie © pankracy


Dolina Mnikowska © pankracy


W Mnikowskiej © pankracy


D. Mnikowska © pankracy


Dalej, puszczą kierujemy się w stronę Rudna.

Puszcza Dulowska © pankracy


Widok na Puszczę Dulowską © pankracy


No i skierowaliśmy się. Zamek w Rudnie to jedno z Orlich Gniazd.

Zamek Rudno z dołu © pankracy


Najazd na zamek w Rudnie © pankracy


Zamek w Rudnie © pankracy


Dolina pod zamkiem © pankracy


Gdy już zrobiło się ciepło trzeba było coś zrobić z kurtką. Jak zwykle nie zawiodły linki hamulcowe i parę marynarskich węzłów.

Kurtka na supełek (by Kuba) © pankracy


Na deser fota sprzed roku z tego samego miejsca. Nie wiem jak ja to przeżyłem na tamtym rowerze. Przynajmniej nie musiałem się wtedy martwić o kałuże i przestrzeń bagażową.

Rudno 2010 © pankracy


Pod Krakowem na ścieżce do Tyńca jak zwykle w weekend dzikie tłumy :)

Klasztor Bielany © pankracy


Opactwo w Tyńcu © pankracy


  • DST 90.20km
  • Teren 4.00km
  • Czas 04:14
  • VAVG 21.31km/h
  • VMAX 42.40km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 1600kcal
  • Podjazdy 350m
  • Sprzęt Unibike Viper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 4 września 2011 Kategoria zamki, wycieczki dalsze

Imbramowice - Olkusz - Skała

Wycieczka bez wymówek dla crossa, bez wielkiego zwiedzania. Duża część trasy już jeżdżona w tym roku. Z mojej strony głównie jazda na sępa oraz poniewieranie się podjazdami.

Kościół romański w Wysocisach © pankracy


Ruiny zamku w Rabsztynie © pankracy


Zamek w Pieskowej Skale © pankracy


Maczuga Herkulesa © pankracy


  • DST 117.50km
  • Czas 04:46
  • VAVG 24.65km/h
  • VMAX 51.10km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 1800kcal
  • Podjazdy 680m
  • Sprzęt Unibike Viper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 21 sierpnia 2011 Kategoria wycieczki dalsze, zamki

Jura i Orle Gniazda

Po całych 4 godzinach snu pobudka bladym świtem. W planie mamy odwiedzić trzy Orle Gniazda: w Bobolicach, Mirowie i Olsztynie. Najpierw dojeżdżamy z Kubą profesjonalnie zapakowanym autem w rejon północnej Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Zostawiamy auto pod okiem Opatrzności na parkingu kościelnym w Kroczycach.

Profesjonalne pakowanie (by Kuba) © pankracy


Na początek witają nas piaszczyste leśne drogi, na dodatek pod górkę. Z drugiej strony był to dobry odcinek na rozgrzewkę, gdyż ponieważ temperatura wynosiła wówczas 9 stopni. Oprócz piachu pojawiały się i takie niespodzianki:

Kłody rzucane pod nogi © pankracy


W miarę szybko zjawiamy się w Boblicach.

Zamek w Bobolicach o poranku © pankracy


Okoliczności przyrody w Boblicach © pankracy


Zamek, jak widać, został odnowiony przez prywatnego właściciela i prezentuje się naprawdę wspaniale. Jego stan przed rekonstrukcją był podobny do obecnego stanu większości pozostałych Orlich Gniazd

Rekonstrukcja zamku w Boblicach © pankracy


Chciałbym dożyć czasów, gdy będziemy mieć więcej takich rekonstrukcji :)

Zamek w Bobolicach o poranku © pankracy

Zamek w Bobolicach w zbliżeniu © pankracy


W sąsiednim Mirowie ruiny kolejnego zamku:

Ruiny zamku w Mirowie © pankracy


Ruiny zamku w Mirowie od wschodu © pankracy


Wokół zamku mirowskiego jest trochę więcej miejsca na focenie niż w Boblicach. Podobno oba zamki połączone były tunelem (w linii prostej dzieli je może trochę ponad jeden kilometr)

Szerszy widok na zamek © pankracy


Okolice zamku w Mirowie © pankracy


Drugie śniadanie - jeszcze raczej niezasłużone.

Kanapka (by Kuba) © pankracy


Kierujemy się w stronę Olsztyna. Robienie zdjęć zajmuje nam dużo czasu, a przecież jak zwykle chcę wrócić w południe do domu ;) Odfajkowuję glebowanie w miękkim piasku przy zerowej prędkości i mam to z głowy, inni (jak sie potem okazuje) wolą miejskie krawężniki.

Walka z piaskiem (by Kuba) © pankracy


Wyjeżdżamy z lasu, szybka fota tablicy pamiątkowej, ale ignorujemy już inne atrakcje po drodze do Olsztyna i trzymamy się asfaltu.

Miejsce pamięci w lasach Jury © pankracy


Trzymanie się asfaltu idzie nam tak dobrze, że pod olsztyński zamek zajeżdżamy drogą krajową nr 46.

Zamek w Olsztynie od strony północnej (by Kuba) © pankracy


Dostajemy rabat na wejściówki i zaczynamy zwiedzanie.

Zamek w Olsztynie © pankracy


Widoki z ruin nawet niezłe.

Olsztyn i Częstochowa © pankracy


Zamek ten musiał być dość imponującą budowlą w czasach swojej świetności.

Na zamku Olsztyn © pankracy


Widok na basztę © pankracy


Łagodne zbocze wzgórza zamkowego © pankracy


Księżyc towarzyszy nam przez cały dzień.

Księżyc nad ruinami zamku w Olsztynie © pankracy


Widok ze wzgórza © pankracy


No i na koniec coś dla sprzęciarzy. Tak się teraz naprawia siodełka.

Jeszcze jeździ © pankracy


Podsumowując: leśne szlaki rowerowe, które tu przejechaliśmy były miejscami gorsze niż niejeden szlak pieszy, na dodatek często słabo oznaczone. Natomiast samych atrakcji jest w tych stronach co niemiara.

Na koniec śledzik gps:
  • DST 80.20km
  • Teren 5.00km
  • Czas 03:54
  • VAVG 20.56km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 1200kcal
  • Podjazdy 610m
  • Sprzęt Unibike Viper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 17 lipca 2011 Kategoria wycieczki dalsze, zamki

Ogrodzieniec

Znowu zbiórka o 6 rano. Niestety tym razem bez rejestrowania GPS, a szkoda bo trasa słuszna była...

Zamek w Pieskowej Skale nareszcie doczekał się fotki :) Słońce jeszcze nisko...
Pieskowa Skała © pankracy



Znowu przestwory oceanu zbóż, znowu w okolicach Sułoszowej.
Za Sułoszową © pankracy


Odbijamy ze szlaku orlich gniazd na północ w stronę Troksu, po lewej widać Olkusz i chwilami chyba zamek w Rabsztynie. Niestety na szczycie podjazdu już nie było Rabsztyna widać
Olkusz z oddali © pankracy


Powrót na szlak w rezerwacie "Pazurek". Dość ciekawy teren.
W rezerwacie Pazurek © pankracy


Po "Pazurku" witają nas tory kolejowe i taka oto klimatyczna stacyjka.
PKP Jaroszowiec © pankracy


Gdzieś w lasach gminy Klucze.
Miejsce pamięci AK w gminie Klucze © pankracy


No i gwóźdź programu czyli zamek w Ogrodzieńcu:
Zamek Ogrodzieniec © pankracy



Nawiązuję kontakt z inżynierem wyścigowym (czyli z żoną).
Nawiązywanie z teamem w boksach przez teamradio © pankracy


Kilka ujęć zamku w wykonaniu Kuby.
Słońce w ruinach (by Kuba) © pankracy


Kolejne ujęcie (by Kuba) © pankracy


Wspinaczkowa maczuga przy zamku w Ogrodzieńcu © pankracy


Na koniec GPS wyklikany w bikemapie. Inaczej wycieczka nie liczyłaby się :)
  • DST 136.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 06:01
  • VAVG 22.60km/h
  • VMAX 54.90km/h
  • Kalorie 2200kcal
  • Podjazdy 1120m
  • Sprzęt Unibike Viper
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl