Wpisy archiwalne w miesiącu
Lipiec, 2011
Dystans całkowity: | 407.40 km (w terenie 40.00 km; 9.82%) |
Czas w ruchu: | 18:10 |
Średnia prędkość: | 22.43 km/h |
Maksymalna prędkość: | 54.90 km/h |
Suma podjazdów: | 2800 m |
Suma kalorii: | 6700 kcal |
Liczba aktywności: | 6 |
Średnio na aktywność: | 67.90 km i 3h 01m |
Więcej statystyk |
Niedziela, 31 lipca 2011
Kategoria wycieczki bliższe, u mamy
Dzierdziówka
"Ciągle zimno i pada i zimno i pada na to miejsce w środku Europy..."
Nic nie wyszło z jazdy na Porytowe Wzgórze... może następnym razem.
Nic nie wyszło z jazdy na Porytowe Wzgórze... może następnym razem.
- DST 20.10km
- Czas 00:42
- VAVG 28.71km/h
- VMAX 35.00km/h
- Temperatura 17.0°C
- Kalorie 300kcal
- Sprzęt Unibike Viper
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 28 lipca 2011
Kategoria wycieczki bliższe
Kolna
Szybki wypad pod tor kajakowy. Chyba tylko po to, żeby sobie przypomnieć dlaczego nie lubimy jeździć po mieście. Już zatęskniłem za doliną Prądnika.
- DST 36.10km
- Czas 01:23
- VAVG 26.10km/h
- VMAX 43.10km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 600kcal
- Sprzęt Unibike Viper
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 24 lipca 2011
Kategoria wycieczki dalsze, dolinki
Dolina Kobylańska
Przyszła pora na odfajkowanie kolejnej dolinki - Kobylańskiej. Na zachętę dla czytelników, kamyk z tejże doliny:
Ale po kolei..
W końcu znalazłem czas zrobić jakieś foty w Ojcowie.
W okolicach Doliny Szklarki. Podjazd w moim wykonaniu bez szału (chwilami podejście raczej..)
Tak to wygląda gdy się zgubi szlak. Zamiast szybkiej prostej drogi schodzącej do doliny, to ja schodziłem na przełaj lasem. Dopiero po analizie śladu GPS odkryłem gdzie popełniłem błąd: oczywista oczywistość - w najbardziej oczywistym momencie.
Pomiędzy Doliną Będkowską a Będkowicami. Tym razem bez przygód.
Wreszcie w Dolinie Kobylańskiej. Piękne okoliczności przyrody, pokrzywy wysokie na 1.5m, śliskie błoto. Ogólnie git.
W swej południowej części, dolina zapewnia takie oto widoki:
A w Kobylanach, jadę patrzę gdzie ta droga.. a tu potok :) Kusiło mnie umyć w nim opony, ale z moim talentem mogło by się to źle skończyć.
Na koniec widok ze wzgórza zabierzowskiego w stronę dolinek krakowskich.
Zdjęć samego radaru już nie chciało mi się robić, gdy już takie mam :P (parę wpisów wstecz)
Kamyk w Kobylańskiej© pankracy
Ale po kolei..
W końcu znalazłem czas zrobić jakieś foty w Ojcowie.
Dolina Prądnika© pankracy
Zamek w Ojcowie© pankracy
W okolicach Doliny Szklarki. Podjazd w moim wykonaniu bez szału (chwilami podejście raczej..)
W okolicach Doliny Szklarki© pankracy
Tak to wygląda gdy się zgubi szlak. Zamiast szybkiej prostej drogi schodzącej do doliny, to ja schodziłem na przełaj lasem. Dopiero po analizie śladu GPS odkryłem gdzie popełniłem błąd: oczywista oczywistość - w najbardziej oczywistym momencie.
Przy Dolinie Będkowskiej© pankracy
Pomiędzy Doliną Będkowską a Będkowicami. Tym razem bez przygód.
Droga z Doliny Będkowskiej do Będkowic© pankracy
Wreszcie w Dolinie Kobylańskiej. Piękne okoliczności przyrody, pokrzywy wysokie na 1.5m, śliskie błoto. Ogólnie git.
W Doline Kobylańskiej© pankracy
W swej południowej części, dolina zapewnia takie oto widoki:
W Dolinie Kobylańskiej.© pankracy
Dolina Kobylańska© pankracy
A w Kobylanach, jadę patrzę gdzie ta droga.. a tu potok :) Kusiło mnie umyć w nim opony, ale z moim talentem mogło by się to źle skończyć.
Potok zamiast ulicy w Kobylanach© pankracy
Na koniec widok ze wzgórza zabierzowskiego w stronę dolinek krakowskich.
Zdjęć samego radaru już nie chciało mi się robić, gdy już takie mam :P (parę wpisów wstecz)
Widok z Zabierzowa© pankracy
- DST 85.20km
- Teren 10.00km
- Czas 04:03
- VAVG 21.04km/h
- VMAX 51.60km/h
- Temperatura 17.0°C
- Kalorie 1400kcal
- Podjazdy 740m
- Sprzęt Unibike Viper
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 17 lipca 2011
Kategoria wycieczki dalsze, zamki
Ogrodzieniec
Znowu zbiórka o 6 rano. Niestety tym razem bez rejestrowania GPS, a szkoda bo trasa słuszna była...
Zamek w Pieskowej Skale nareszcie doczekał się fotki :) Słońce jeszcze nisko...
Znowu przestwory oceanu zbóż, znowu w okolicach Sułoszowej.
Odbijamy ze szlaku orlich gniazd na północ w stronę Troksu, po lewej widać Olkusz i chwilami chyba zamek w Rabsztynie. Niestety na szczycie podjazdu już nie było Rabsztyna widać
Powrót na szlak w rezerwacie "Pazurek". Dość ciekawy teren.
Po "Pazurku" witają nas tory kolejowe i taka oto klimatyczna stacyjka.
Gdzieś w lasach gminy Klucze.
No i gwóźdź programu czyli zamek w Ogrodzieńcu:
Nawiązuję kontakt z inżynierem wyścigowym (czyli z żoną).
Kilka ujęć zamku w wykonaniu Kuby.
Na koniec GPS wyklikany w bikemapie. Inaczej wycieczka nie liczyłaby się :)
Zamek w Pieskowej Skale nareszcie doczekał się fotki :) Słońce jeszcze nisko...
Pieskowa Skała© pankracy
Znowu przestwory oceanu zbóż, znowu w okolicach Sułoszowej.
Za Sułoszową© pankracy
Odbijamy ze szlaku orlich gniazd na północ w stronę Troksu, po lewej widać Olkusz i chwilami chyba zamek w Rabsztynie. Niestety na szczycie podjazdu już nie było Rabsztyna widać
Olkusz z oddali© pankracy
Powrót na szlak w rezerwacie "Pazurek". Dość ciekawy teren.
W rezerwacie Pazurek© pankracy
Po "Pazurku" witają nas tory kolejowe i taka oto klimatyczna stacyjka.
PKP Jaroszowiec© pankracy
Gdzieś w lasach gminy Klucze.
Miejsce pamięci AK w gminie Klucze© pankracy
No i gwóźdź programu czyli zamek w Ogrodzieńcu:
Zamek Ogrodzieniec© pankracy
Nawiązuję kontakt z inżynierem wyścigowym (czyli z żoną).
Nawiązywanie z teamem w boksach przez teamradio© pankracy
Kilka ujęć zamku w wykonaniu Kuby.
Słońce w ruinach (by Kuba)© pankracy
Kolejne ujęcie (by Kuba)© pankracy
Wspinaczkowa maczuga przy zamku w Ogrodzieńcu© pankracy
Na koniec GPS wyklikany w bikemapie. Inaczej wycieczka nie liczyłaby się :)
- DST 136.00km
- Teren 10.00km
- Czas 06:01
- VAVG 22.60km/h
- VMAX 54.90km/h
- Kalorie 2200kcal
- Podjazdy 1120m
- Sprzęt Unibike Viper
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 10 lipca 2011
Kategoria wycieczki dalsze, zamki
Rabsztyn
Towarzysz Kuba© pankracy
Tory pod Olkuszem© pankracy
Crosy i w tle - wymówka dla nich. (by Kuba)© pankracy
Ja.© pankracy
Zamek od frontu© pankracy
Widok ze wzgórza zamkowego© pankracy
Ruiny zamku w Rabsztynie (by Kuba)© pankracy
Łany zbóż w okolicach Kosmołowa (by Kuba)© pankracy
Kapliczka w okolicach Kosmołowa (by Kuba)© pankracy
- DST 90.00km
- Teren 15.00km
- Czas 04:04
- VAVG 22.13km/h
- VMAX 47.60km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 1500kcal
- Podjazdy 590m
- Sprzęt Unibike Viper
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 7 lipca 2011
Kategoria wycieczki bliższe, zamki
Korzkiew - Ojców
Pierwszy wypad po przeglądzie gwarancyjnym i po porze dżdżystej, która szczęśliwie wypadła w czasie przeglądu :) Generalnie trochę mordęga po wertepach po tygodniowej przerwie ale ogólnie git. Gps na resztkach baterii pogubił początek i koniec trasy. Aha, no i w Giebułtowie przygoda z psem... "racing accident", stewardzi rozpatrzą go później... zapewne pies zostanie cofnięty o 5 pól startowych następnym razem.
Zamek w Korzkwi© pankracy
W stronę Skały za Smardzowicami© pankracy
Zjazd do doliny Prądnika - Drewniana Droga© pankracy
- DST 40.00km
- Teren 5.00km
- Czas 01:57
- VAVG 20.51km/h
- VMAX 54.50km/h
- Temperatura 24.0°C
- Kalorie 700kcal
- Podjazdy 350m
- Sprzęt Unibike Viper
- Aktywność Jazda na rowerze