Pokaż trasę GPS

Pierwszy w tym roku wypad do Ojcowa i dalej trochę. Więcej widać na zobacz w dolinie gdy nie ma liści na drzewach. Zimno w stopy ale generalnie udany wypad.


Lasek i ścieżka w Giebułtowie © pankracy


W Dolinie Prądnika © pankracy


Dolina Prądnika © pankracy


Ojców © pankracy


W Ojcowie © pankracy


Zamek Pieskowa Skała © pankracy


Maczuga Herkulesa © pankracy

Pokaż trasę GPS Jedziemy z Mariuszem w las co by schować się przed wiatrem. Celem jest Zaklików, ale jedziemy na około też żeby nie zajechać za szybko i dać się wyspać Grześkowi, który gości nas z pół godzinki ale na rower siadać nie zamierza :) Potem kierujemy się na Lipę, przed którą ja odbijam w las w stronę Antoniowa. Jadę jeszcze nad San obejrzeć remont wałów a potem meta :)


Stawy hodowlane © pankracy


Przystanek w Bani © pankracy


Na drodze do Antoniowa © pankracy


Pamiątkowa tablica © pankracy


Remont wałów w Czekaju Pniowskim © pankracy

Pokaż trasę GPS Nigdy mi tak nie wiało jak dzisiaj.


Opactwo w Tyńcu © pankracy


Wisła w Tyńcu © pankracy


Opactwo w Tyńcu © pankracy

Pokaż trasę GPS
Ciężkawo jakoś się jechało, ale jaskinia odfjakowana, raptem po trzech latach czajenia się.


Jaskinia Maszycka © pankracy


"Komin" w jaskini © pankracy


W środku jaskini © pankracy


W środku jaskini © pankracy


Zjazd do Ojcowa Zamkową Drogą © pankracy


Zbocza doliny Prądnika © pankracy


Słoneczne Skały pod Jerzmanowicami © pankracy


Słoneczne Skały pod Jerzmanowicami © pankracy


Słoneczne Skały pod Jerzmanowicami © pankracy

Pokaż trasę GPSPare słów czym teraz jeździłem, czyli mianowicie rowerem pożyczonym od norweskiego kolegi. Kupił ów rower do poruszania się po mieście. To jest Scott Scale Premium, wyguglajcie sobie, oni tu takie kupują do jazdy do pracy 5 - 10 km i po bułki do sklepu, co za kraj... Waży chyba tyle co moja lemondka. W końcu nie musiałem tu narzekać na sprzęt, tylko że za ciemno i za zimno żeby zapuszczać się gdzieś poza szosę.


Scott Scale Premium © pankracy

Pokaż trasę GPS

Pokaż trasę GPS

Pokaż trasę GPS
Jadę obczaić ośrodek wypoczynkowy w Morsku. Są tam też ruiny zamku do odfajkowania. No i w ogóle rowerem w Jurze dalszej nie byłem 3 lata. Miałem trzymać się asfaltu przez napięty terminarz, ale już pod Morskiem, skuszony formą skalną o nazwie Okiennik Wielki pakuję się na leśne szlaki i morduję się przez pare km. Szlaki piaszczyste ale pokryte liścimi więc nie było tak tragicznie.
Mijam lub zatrzymuję się przy ruinach zamków: Ojców, Smoleń, Bąkowiec, Ogrodzieniec, Bydlin. Jakby sie uprzeć to za pare km więcej można by dorzucić Pieskową Skałę i Korzkiew, no ale nie było czasu ani ochoty. Odpuściłem też ruiny strażnicy w Ryczowie. Generalnie troche daleko i za dużo atrakcji żeby sie wyrobić w 8 godzin brutto. Następnym razem nie zapuszczam się w Jurę dalej niż do Ogrodzieńca jadąc prosto z Krakowa na jeden dzień.
W pierwszą stroną mocno daje w plecy no więc z powrotem dawało w ryj.
Jechałem z powrotem do Skały niczym do ziemii obiecanej, bo stamtąd już z górki do domu i w Dolinie Prądnika już tak nie wieje.


Zamek Smoleń © pankracy


Okiennik Wielki pod Skarżycami © pankracy


Skały pod Piasecznem © pankracy


W lesie pod Morskiem © pankracy


Zamek Bąkowiec © pankracy


Ośrodek Morsko © pankracy


Zamek Bąkowiec © pankracy


Góra Birów © pankracy


Zamek Ogrodzieniec © pankracy


Zamek Ogrodzieniec © pankracy


Przy zamku Ogrodzieniec © pankracy

Zaległa trasa z wiosny.
Ciekawostka: patronką Skały jest bł Salomea, której klasztor przeniesiono w XIII wieku z Zawichostu do Grodziska koło Skały/Ojcowa.

Pokaż trasę GPS

Reprezentacyjne skały w Ojcowie © pankracy


Na rynku w Skale © pankracy


W dolinie Dłubni w Imbramowicach © pankracy


W dolinie Dłubni w Imbramowicach © pankracy


Jesienne krajobrazy © pankracy


Skały w dolince © pankracy


Mostek na Dłubni © pankracy