Informacje

  • Kilometry: 38796.79 km
  • Teren: 388.70 km (1.00%)
  • Czas: 72d 15h 41m
  • Prędkość średnia: 22.25 km/h
  • Więcej informacji.
2018 baton rowerowy bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Zaliczone gminy

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy pankracy.bikestats.pl

Moje rowery

Znajomi

Archiwum

Linki

Szukaj

Niedziela, 12 lutego 2017 Kategoria wycieczki dalsze, nietyrka, > 100

Kudłaty Lubomir


Kołaczą mi się Kudlacze.... - "ktoś" tak zaczął na forum, prawdopodobnie zachęcony udanym zimowym atakiem na Chełm :) i już po trzech stronach dyskusji byliśmy umówieni by wyruszyć przed świtem ku przygodzie: ja, Lunatyk i Tysek.

Rano ciemno i zimno, niecenzuralne myśli po dzownku budzika o 4:30. 14 kilometrów do miejsca zbióki. Smogu wielce nie ma ale jadę w masce bo cieplej w facjatę. Pierwszy raz na takim mrozie wybieram się na trasę tej długości, ale potem ma być cieplej, na podjazdach też będzie ciepło.

Na zbiórkę nikt się nie "spaźnia" i jadymy. Wpierw drogami dla mnie nieznanymi . Na lekkich zjazdach zimno jak fiks. Przed świtem sarny pomykają po polach. Księżyc w pełni. Już wiadomo, że warto było wstać.


Trafia się odcinek oblodzony, przetaczamy się bez gleb.
Następnie jedziemy wzdłuż Zakopianki, Myślenice, znowu Zakopianka, potem na drugą jej stronę i na drugi brzeg Raby.


Zakopianka za ekranem.


Raba

Podjazd na Kudłacze. Robi się ciepło, nie tylko od samego podjeżdżania. Każdy jedzie swoim tempem. Tysek zapier... jak samochodzik. :) Ja tam jakoś turlam byleby nie stanąć w miejscu, widzę żę Personal Record na Stravie nie będzie. W lecie wydawało mi się tutaj mniej stromo, chyba się Kudłacze wypiętrzyły trochę od ostatniego razu :) Spodziewam się, że lada chwila dogoni mnie Lunatyk, ale pewnie stawał gdzieś na zdjęcia (które zobaczymy w 2020 roku) bo jednak nie doganił.


Za to moje zdjęcia z podjazdu można oglądać już teraz. Ostry zakręt w prawo kończący "ściankowy" odcinek podjazdu.

Na górze obowiązkowe sesje foto rowerów i jeźdźców. W schronisku posiadówa przy herbatce, a także odpalanie ocieplaczy do rąk i stóp. 


Tysek "cyka" Lunatyka

Decydujemy, że próbujemy przebić się na Lubomir zamiast do Poręby. Jakieś 5km po śniegu i lodzie. Czasem nawet da się jechać, ale częściej bardziej opłaca się pchać. Trudy te rekompensuje nam krajobraz zimowego lasu skąpanego w słońcu. Nawet opierdziel w domu za spóźnienie będzie tego wart.


Odcinek w miarę zdatny do jazdy


Odcinek najmniej zdatny do jazdy skoro nawet Luna pcha


Rzut Triabanem w śnieg w celach fotograficznych


Obserwatorium na Lubomirze. W końcu cywilizacja


Ja, zadowolony.


Ostatnia fota, ostatni oblodzony zakręt, nawet znak oblodzony.

[Tu jeszcze coś dopiszę, np o łańcuchu który wpadł mi między kasete a szprychy i Lunatyku który spieszył się do kina na Lego Batman]

Wszystkie zdjęcia

Notatka żywieniowa:
- trza było nie zjeść w sobotę tej czekolady, przydałaby się pod koniec
- zjadłem ciastka, bułkę, wypiłem bidony
- zjadlem tez trochę jajecznicy przypadkowo zamówionej
- brakowało mi czegoś potem, drugiej bułki nie przełknąłem 

Notatka ciuchowa:
- od rana aż do Kudł -10,-12 stopni. Na górze cieplej, nawet 0, z powrotem na dole -3
- od rana obie czapki podkaskowe, od Kudłów jedna
- na początek przez miasto w masce (dla ciepła, nie od smogu), buff cienki, od Kudłów do Lubo zmieniony na polarowy a potem znowu cienki
- koszulka termo, koszulka grubsza (żółta), kurtka, na Kudłaczach żółta-mokra zmieniona na cienką + wiatrówka, na Lubomirze wiatrówka out
- portki kolarskie grubsze i na wierzch górskie
- buty zimowe cywilne, dwie pary skarpet
- od Kudłów ocieplacze pomiędzy skarpetami i w rękawicach (żółtych)
- plecak no bo bidony, ale trza spróbować chować je w sumo
  • DST 132.80km
  • Czas 07:22
  • VAVG 18.03km/h
  • VMAX 59.40km/h
  • Temperatura -5.0°C
  • HRmax 177 ( 94%)
  • HRavg 141 ( 75%)
  • Kalorie 1800kcal
  • Podjazdy 1800m
  • Sprzęt Triban 520
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 10 lutego 2017 Kategoria tyrka

Tyrka

  • DST 15.00km
  • Czas 00:47
  • VAVG 19.15km/h
  • Kalorie 200kcal
  • Sprzęt Unibike Viper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 9 lutego 2017 Kategoria tyrka

Tyrka

  • DST 10.70km
  • Czas 00:35
  • VAVG 18.34km/h
  • Kalorie 100kcal
  • Sprzęt Unibike Viper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 8 lutego 2017 Kategoria tyrka

Tyrka

  • DST 9.70km
  • Czas 00:35
  • VAVG 16.63km/h
  • Kalorie 100kcal
  • Sprzęt Unibike Viper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 5 lutego 2017 Kategoria wycieczki bliższe, nietyrka

Kopiecciuszko x5

  • DST 36.40km
  • Czas 01:54
  • VAVG 19.16km/h
  • VMAX 47.50km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Kalorie 600kcal
  • Podjazdy 536m
  • Sprzęt Triban 520
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 3 lutego 2017 Kategoria tyrka

Tyrka

  • DST 10.80km
  • Czas 00:35
  • VAVG 18.51km/h
  • Kalorie 100kcal
  • Sprzęt Unibike Viper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 2 lutego 2017 Kategoria tyrka

Tyrka

  • DST 10.60km
  • Czas 00:39
  • VAVG 16.31km/h
  • Kalorie 100kcal
  • Sprzęt Unibike Viper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 1 lutego 2017 Kategoria wycieczki bliższe, nietyrka

Małe co nieco



Całość w masce.
  • DST 62.10km
  • Czas 03:14
  • VAVG 19.21km/h
  • VMAX 54.70km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • HRmax 176 ( 93%)
  • HRavg 138 ( 73%)
  • Kalorie 1000kcal
  • Podjazdy 1125m
  • Sprzęt Triban 520
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 1 lutego 2017 Kategoria tyrka

Tyrka

  • DST 5.40km
  • Czas 00:18
  • VAVG 18.00km/h
  • Kalorie 100kcal
  • Sprzęt Triban 520
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 31 stycznia 2017 Kategoria tyrka

Tyrka

  • DST 10.70km
  • Czas 00:35
  • VAVG 18.34km/h
  • Kalorie 200kcal
  • Sprzęt Unibike Viper
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl