Wtorek, 28 sierpnia 2012
Kategoria wycieczki dalsze
Ojców
Klasyczny wypad, który w tym sezonie już nie jest taki klasyczny. Przez lasek w Giebułtowie chyba pierwszy raz w tym sezonie przejeżdżałem. Cóż, bywają lepsze sezony i gorsze. We wspomnianym lasku panowie pracowali ostro jeszcze po godz 19 budując nowy odcinek ścieżki.
W dolinie Prądnika oczywiście parę stopni chłodniej. Turystów dużo. Liście z drzew lecą. Kurde jesień idzie.
W dolinie Prądnika oczywiście parę stopni chłodniej. Turystów dużo. Liście z drzew lecą. Kurde jesień idzie.
Góra Koronna w blasku zachodzącego słońca wygładała po prostu "osom"© pankracy
- DST 40.00km
- Czas 01:44
- VAVG 23.08km/h
- VMAX 54.20km/h
- Temperatura 19.0°C
- Kalorie 900kcal
- Podjazdy 250m
- Sprzęt Unibike Viper
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
W nastęepnym sezonie napewno . Mam siostre ktora mieszka w Krakowie z rodzina weic zatrzymam sie u niej na kilka di a wtedy pojezdzimy troche . martwi mnie tylko to ze trzeba bedzie przez caly Krakow przebijac sie rowerem .
MarqoBiker - 22:27 poniedziałek, 10 września 2012 | linkuj
Piekne miejsce zapewne..musimy w nastepnym sezonie wybrac sie do Krakwoa na kilka dni pojezdzic po takich trasach
MarqoBiker - 23:48 poniedziałek, 3 września 2012 | linkuj
Fajnie choć na chwile wyrwać się na rower, a jak przy okazji można zobaczyć takie miejsca jak to - po prostu Osom :)
Swiety - 19:58 poniedziałek, 3 września 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!