Sobota, 10 września 2011
Kategoria wycieczki bliższe
Ojcowski Park Narodowy
Klasyka gatunku: prosty szlak, tylko parę km nieznanego terenu, zero problemu. Wiedzieliśmy, że pchamy się na pieszy szlak i że będą schody, ale o mało nie wyszliśmy w Maszycach :) No ale trzeba kombinować żeby nie było nudno gdy jest się 17. raz w sezonie w Ojcowskim Parku Narodowym :)

Głupia mina, jeszcze nie wiem co mnie czeka.







Zielony pieszy szlak rzeczywiście milej pokonywało by się bez roweru. Polecam każdemu.

Z kopa mu© pankracy
Głupia mina, jeszcze nie wiem co mnie czeka.

Głupi uśmiech (by Kuba)© pankracy

Niekoniecznie to jest szlak© pankracy

Wymówka dla kolarki© pankracy

Dolina Prądnika© pankracy

Jama jakaś© pankracy

Brama Krakowska© pankracy

Na Górze Koronnej© pankracy
Zielony pieszy szlak rzeczywiście milej pokonywało by się bez roweru. Polecam każdemu.
- DST 39.80km
- Teren 4.00km
- Czas 02:10
- VAVG 18.37km/h
- VMAX 55.10km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 800kcal
- Podjazdy 480m
- Sprzęt Unibike Viper
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Trzeba znaleźć jeszcze jakieś fajne szlaki ze schodami, ale następnym razem wezmę kolarke i bede zjezdzac po poreczach albo pozycze fulla od sprzeciarza
jakubkowalczyk - 18:06 wtorek, 13 września 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!