Informacje

  • Kilometry: 38796.79 km
  • Teren: 388.70 km (1.00%)
  • Czas: 72d 15h 41m
  • Prędkość średnia: 22.25 km/h
  • Więcej informacji.
2018 baton rowerowy bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Zaliczone gminy

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy pankracy.bikestats.pl

Moje rowery

Znajomi

Archiwum

Linki

Szukaj

Niedziela, 14 sierpnia 2011 Kategoria u mamy, wycieczki dalsze

Porytowe Wzgórze

Wraz z kolegą Raji'm udało się w końcu zrealizować wypad do Porytowego Wzgórza - miejsca największej bitwy partyzanckiej na polskich terenach podczas II wojny światowej.

Porytowe Wzgórze © pankracy


Miejsce to znajduje się w sercu Lasów Janowskich, świetnie nadających się do przemierzania rowerem. Większość trasy odbywamy Szlakiem Walk Partyzanckich.

Jedyna atrakcja w drodze na miejsce zbiórki:

Kopalnia piasku w żabnie © pankracy


Jedno z wielu partyzanckich miejsc pamięci w Lasach Janowskich.

Pomnik partyzancki w Janikach © pankracy


Dalej szlakiem wśród stawów.

Stawy za Janikami © pankracy

Stawy w Lasach Janowskich © pankracy

I znowu niebieski szlak

Szlak w Lasach Janowskich © pankracy


W Szklarni hodowla koników biłgorasjkich :)

Koniki biłgorajskie © pankracy


Jak potoczyła się bitwa...

O co chodzi © pankracy


Pomnik wzniesiono w 1974, a więc można się domyśleć, że nie walczyła tu AK, ale Armia Ludowa ramię w ramię z braćmi Sowietami..

Pomnik w całej okazałości © pankracy

Pomnik na Porytowym Wzgórzu © pankracy


Mogiły partyzantów, na lewo od pomnika nasi, na prawo ruskie. Nie wiadomo gdzie Niemcy.

Mogiły partyzantów © pankracy


Tak tak, ten z bikiem to niestety ja.

Sweet focia © pankracy


Opuszczając Porytowe Wzgórze przekraczamy Branew. Most w nieco opłakanym stanie, ale udało się.

Sfatygowany mostek © pankracy

Sfatygowany na maxa © pankracy


W Momotach Górnych napotykamy kolejne miejsce związane z drugą wojną, ale tym razem z kampanią wrześniową.

Historia grupy płk Zieleniewskiego © pankracy

Pomnik grupy Zieleniewskiego © pankracy


W Momotach Grn. stoi też taki dość ładny kościółek.

Kościół w Momotach Górnych © pankracy


Leśna droga z Momotów do drogi krajowej 19 miała wg map zawierać 500m trudnego terenu. Ja nadal się upieram, że było 0,5 km terenu łatwego.

Przeprawa przez zalaną drogę © pankracy


O jedną kałużę za daleko. Najpierw złapałem trochę błota, potem poprawiłem piachem. Efekt był taki, że nie dało się wypiąć z pedałów (wypinałem się na leżąco :) )

Brudas © pankracy


Z czasem już mnie irytowały takie piaszczyste drogi:

Piaski Lasów Janowskich © pankracy


Dębowiec nie jest kochany - to dwie miejscowości.

Gdzieś w lasach © pankracy


Generalnie trasa jak i całe Lasy Janowskie są godne polecenia.

Co do nawigacji, to obyło się bez większych wtop, głównie dzięki papierowym mapom, które wieźliśmy ze sobą.

  • DST 110.00km
  • Teren 15.00km
  • Czas 05:09
  • VAVG 21.36km/h
  • VMAX 32.40km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 2000kcal
  • Sprzęt Unibike Viper
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Jak u Raji napisałam, bardzo faja wycieczka i niezły off-road mieliście, ale za to widoczki fantastyczne :) lubię takie leśne wyprawy :]
uluru
- 11:18 wtorek, 16 sierpnia 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl