Sobota, 30 kwietnia 2011
Kategoria wycieczki dalsze
Prawie rajd Trzebinia
Prawie bo nie zdążyłem na zapisy :D i goniłem peleton skrótami.
Edit: zacząłem doganiać ludzi w Cholerzynie. Z powrotem postraszyła nas burza i końcu zimny deszczyk dopadł nas Liszkach, gdzie odstaliśmy parę godzin na przystanku, podziwiając jak inni wracający z rajdu spokojnie jechali sobie w bluzach lub kurtkach.
W końcu ruszyliśmy i my w w lekkim deszczu. Chyba wtedy zaczęło mnie napierd... kolano, ale jak się okazało to z powodu za nisko umieszczonego siodełka.
Edit: zacząłem doganiać ludzi w Cholerzynie. Z powrotem postraszyła nas burza i końcu zimny deszczyk dopadł nas Liszkach, gdzie odstaliśmy parę godzin na przystanku, podziwiając jak inni wracający z rajdu spokojnie jechali sobie w bluzach lub kurtkach.
W końcu ruszyliśmy i my w w lekkim deszczu. Chyba wtedy zaczęło mnie napierd... kolano, ale jak się okazało to z powodu za nisko umieszczonego siodełka.
- DST 96.60km
- Czas 04:08
- VAVG 23.37km/h
- VMAX 41.90km/h
- Kalorie 1506kcal
- Podjazdy 400m
- Sprzęt Unibike Viper
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!