Żary
brutton 5:20
zimno
mokro
kad 76
Koniec asflatu w Żarach.
- DST 107.00km
- Czas 04:42
- VAVG 22.77km/h
- VMAX 60.00km/h
- Temperatura 2.0°C
- HRmax 182 ( 95%)
- HRavg 141 ( 73%)
- Kalorie 1400kcal
- Podjazdy 1200m
- Sprzęt Triban 520
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
W Dolinie Kobylańskiej dużo widać z roweru, w Będkowskiej rzeczywiscie trochę mniej. Polecam jechać już teraz, zanim wiosna wybuchnie i liście zasłonią skały. Wąwóz Bolechowicki też fajny choć krótki. Dolina Kluczwody spoko ale pod koniec głupio przegrodzona posesją. Wszystkie te dolinki jedzię się w dół jeśli obierzemy kierunek z północy na południe.
pankracy -
08:41 czwartek, 3 marca 2016 | linkuj
No tak, tam jest przecież Dolina Racławki, pare lat temu przejechałem (przeprowadziłem) nią z północy na południe. Dawniej gdy odkrywałem okolice Krakowa zaczynałem od obczajenia no takiej mapy: http://www.compass.home.pl/klient/!Sklep/Zoomify/DolPodkr_14.html
pankracy -
08:17 środa, 2 marca 2016 | linkuj
hej, no gdybyś mi kiedyś nie polecił tego podjazdu to by w Żarach mnie nie było. Rzeczywiście nie znam w okolicy podobnego podjazdu, inne nawet bardziej strome są znacznie krótsze. Trzymało 12% przed długą chwilę. Już na górze coś mi świtało, że gdzieś są widoki, nawet wdrapałem się na pole obok tego rozstaju dróg ze zdjęcia ale niczego nie znalazłem. Jeszcze tu wrócę jak będzie ciepło i sucho, wtedy wybiorę się na ten punkt, choćbym miał na plecach rower wnieść, połączę to pewnie z podjazdem na Siedlec, dzięki za cynk!
Tak jak mówisz, na dole Żarów był parking i ludzie przyjeżdżali na spacery nawet w taką lipną pogodę.
pankracy -
08:10 środa, 2 marca 2016 | linkuj