Poniedziałek, 18 sierpnia 2014
Kategoria nietyrka, u mamy, wycieczki dalsze
Łysa Góra - Św Krzyż
Generalnie wypad bardzo udany. Podjazd na Łysą Górę zniosłem ciężko dosyć, gdyż już była seta na liczniku i spieszyło mi się na górę, co efekt dało odwrotny. Zjazd drugą stroną nie nadaje się jednak na rower, miejscami nie nadaje się do chodzenia nawet. Istny potok kamieni, niemal jak oglądane wcześniej gołoborze :) Trasa między Nową Słupią a Opatowem bardzo fajna. Polecam jechać nią do Łysej Góry, wówczas przez większość czasu ma się cel podróży na horyzoncie. Omijam wiele atrakcji widocznych na mojej compasowej mapie, ale jednak rzuciłem okiem na ruiny zamku w Tudorowie, na kolegiatę w Opatowie. Próbuję też obaczaić cmentarzysko całopalne w Kleczanowie ale niczego tam nie widzę. Dużo jechałem drogą krajową ale dało się przeżyć na poboczu. Drugi największy dzienny dystans życiowy, ale jako że nie było upału to i tak mniej męczący niż wyprawa na Będzin.
Czas brutto: 11 godzin
Miałem wpisywać co zjadłem ale już nie pamiętam :)
Rynek sandomierski o poranku © pankracy
Widok na Pasmo Jeleniowskie od południa © pankracy
Już po żniewach © pankracy
Na trasie © pankracy
W pobliżu Łysej Góry © pankracy
Maszt radiowo-telewizyjny na Łysej Górze © pankracy
Panorama z Łysej Góry © pankracy
Gołoborze na Łysej Górze © pankracy
Św Krzyż © pankracy
Św Krzyż © pankracy
Św Krzyż i antena © pankracy
Szlak w dół z Św Krzyża © pankracy
Widok na Łysą Górę i Św Krzyż © pankracy
W Opatowie © pankracy
Kolegiata w Opatowie © pankracy
Ruiny zamku w Tudorowie © pankracy
Przy cmentarzu żołnierzy radzieckich w Sandomierzu © pankracy
- DST 190.00km
- Teren 2.00km
- Czas 08:03
- VAVG 23.60km/h
- VMAX 61.90km/h
- Temperatura 23.0°C
- HRmax 180 ( 94%)
- HRavg 134 ( 70%)
- Kalorie 5300kcal
- Podjazdy 833m
- Sprzęt Unibike Viper
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
To sie kolega bujnał :)
Daj jakieś fotki
Grzesiek i ja na ta chwilę to nie mamy szans na takie dystanse , mnie ta noga boli a Grzesiek liże rany po mazurach . MarqoBiker - 21:24 wtorek, 19 sierpnia 2014 | linkuj
Daj jakieś fotki
Grzesiek i ja na ta chwilę to nie mamy szans na takie dystanse , mnie ta noga boli a Grzesiek liże rany po mazurach . MarqoBiker - 21:24 wtorek, 19 sierpnia 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!